| Orlik z Mrukowej w bardzo trudnej sytuacji (2013-12-03)
Ostatnich kilka dni nie przyniosło pozytywnego zakończenia perypetii orlika z Mrukowej. Ptak ewidentnie się zagubił. Zrobił sporą pętlę po Synaju i prawdopodobnie zdecydował się na przelot na morzem. Od Afryki dzieli go 25 km - tylko 25 km lub aż 25 km. Będzie musiał pokonać ten dystans lotem aktywnym. Nad morzami nie tworzą się kominy ciepłego powietrza, wynoszące ptaki szponiaste na duże wysokości. Na każdy metr lotu trzeba tu pracować. Z pewnością jest zmęczony upałem jakiego doświadczył w ostatnich dniach. Trzymamy za niego kciuki.
|
|
| Mrukowa na Synaju (2013-11-29)
Orlik z Mrukowej od początku migracji jest indywidualistą. Najpierw osiadł na długie tygodnie na Ukrainie, po czym zupełnie bez pośpiechu pokonywał Europę i Bliski Wschód, a teraz wybrał bardzo nietypową drogę na południe wzdłuż wschodniego brzegu Zatoki Sueskiej. Chociaż żaden z naszych ptaków nigdy tak nie poleciał to wiemy z badań niemieckich, że czasami się to zdarza. Niestety wiemy też, że często kończy się to śmiercią, ponieważ ptaki mają problem z "przebiciem" się na kontynent afrykański nad szeroką na ponad 20 kilometrów Zatoką Sueską. Ostatni dzisiejszy sygnał pochodzi z godziny 13. Pokrycie sieci komórkowej jest na tych terenach raczej słabe więc, na kolejny sms możemy długo poczekać. OBY DOTARŁ! Poniżej mapka sytuacyjna. Mrukowa zaznaczona czerwonym kolorem
|
|
| Mrukowa 2 na południowym wybrzeżu Turcji (2013-11-14)
Mrukowa 2 na poważnie zaczęła migracje w kierunku afrykańskiego zimowiska. Wczoraj ptak osiągnął wybrzeże morza Śródziemnego i obecnie leci na wschód w kierunku Syrii. Pozostałe orliki w zasadzie doleciały już na teren zimowiska. Barwinek i Myscowa 2 przebywa na terytorium Demokratycznej Republiki Konga, tuż przy granicy z Zambią. Besko leci jeszcze przez Tanzanie, a Zubeńsko krąży już po Zimbabwe.
|
|
| aktualizacja lokalizacji orlków (2013-10-24)
Dzisiaj zaktualizowaliśmy trasę przelotu pięciu dorosłych orlików. Po miesiącu przebywania na Ukrainie Mrukowa 2 przeniosła się do Rumuni. Pozostałe orliki są już w głębokiej Afryce. Barwinek lada chwila wleci do Zambii, Myscowa 2 i Zubeńsko są na wysokości jeziora Tanganika w Tanzanii, a Besko w Sudanie. Tak więc trzy orliki niedługo osiągną tereny zimowiskowe
|
|
| Myscowa 2, Zubeńsko i Barwinek (2013-10-09)
Po krótkiej przerwie w smsach od orlików lecących przez Sudań dostaliśmy komplet danych. Okazuje się, że Myscowa 2, Zubeńsko i Barwinek lecą niemalże łeb w łeb. Są w tej chwili na pograniczu Sudanu, Sudanu Południowego i Etiopii. Besko wciąż przebywa w Turcji, a Mrukowa 2 najwyraźniej nie zamierza szybko opuścić ukraińskich czarnoziemów. Wczoraj ptak ten przeleciał 80 km ale w kierunku północno zachodnim czyli w stronę swojej ojczyzny, a nie zimowiska.
|
|
| kolejne orliki z nadajnikami (2013-10-04)
W lipcu oznakowaliśmy nadajnikami telemetrycznymi kolejnych 5 orlików krzykliwych z Beskidu Niskiego. Tradycyjnie ich imiona związane są z miejscowościami, z których ptaki pochodzą. Tym razem udało nam się oznakować ptaki dorosłe. Dzięki temu wiemy, że jeżeli migracja i zimowanie przebiegnie szczęśliwie to ptaki te wrócą dokładnie w te same miejsca. Wzorem poprzedniego roku nie pokazujemy miejsc, które ptaki odwiedzały w sezonie lęgowym, za to zapraszamy do śledzenia ich migracji na zimowisko. Trasy przelotu: Myscowej 2, Mrukowej 2, Barwinka, Zubeńska i Beska można zobaczyć w zakładce telemetria.
|
|
| brak informacji o orlikach (2013-05-27)
Minęło sporo czasu od ostatniej informacji o naszych orlikach. Niestety nie mamy dobrych wiadomości. Ostatni sms od Łysej dotarł 2 kwietnia, od Myscowej 9 marca, a od Mrukowej 14 marca. Nadajniki cały czas milczą, a my nie wiemy co się dzieje z ptakami. Istnieje ryzyko, że ptaki zginęły w Afryce, chociaż wydaje się mało prawdopodobne, żeby padły wszystkie trzy jednocześnie i to wszystkie poza zasięgiem. Akumulatory nadajników były w pełni naładowane. Ptaki do ostatnich dni były bardzo aktywne. Mamy nadzieje, że powtórzy się scenariusz gadożera z Lubelszczyzny, którego nadajnik z nieznanych przyczyn zamilkł prawie na 5 miesięcy, po czym zaczął funkcjonować normalnie.
|
|
|